ładowarkę automatycznę do tych aku już mam i próbowałem nią wcześniej ładować, ale on potrzebuje kilku volt napięcia na aku aby działać, przy granicznie niskim wyładowaniu to tylki ten zasilacz laboratoryjny. Czy ktoś może testował jakie te ustawienia prądu na takim zasilaczu powinny być aby nie rozwalić akumulatora?

Z zasady LiFePO można nawet ładować prądem 1C. Ale to skraca jego żywotność. Standardem jest 0.3-0.5 C.

A jakim prądem go wzbudził panAkumulator?

Ja bym zaczynał od 5V i max.0.5A. A potem napięciem do 14.4V.

V i A zależą od rodzaju i pojemności akumulatora.

Wszystkie baterie jakie mam na chacie[oprócz Lifepo4] ładuje zasilaczem laboratoryjnym napięciem 13,8V i prądem 1/10 pojemności np. jeśli masz 11.2Ah to 1.12 A do momentu aż prąd na zasilaczu spadnie do zera. W Ursusie mam problem bo ma dwa akumulatory 6V/195Ah połączone w szereg, a max prąd tego zasilacza co mam to 10A

ustawiamy tylko U [V} a reszta to https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Ohma
i=u/r


Dodatkowo zasilacz ma limiter prądu i [A]

Coś źle napisałem? Jaka jest różnica pomiędzy wspomnianym "...prądem i [A]..."?

Wszystko ok! ale ludzie myślą ze prad sie ustawia a prad jest wynikiem tylko