Honda cb1000 gt
 

W jaki to segment celują, moc ponoć 160km ale zawias to jak zwykle po taniości tak mi to wygląda. Silnik mi się podoba bo to rzędowe 4

https://www.youtube.com/watch?v=-wpRrWgvpJs

Wydaje mi się, że w ten sam segment co większość schodzących jak świeże buły motocykli, czyli SUVy na dwóch kółkach.

Przecież producenci motocykli już dawno doszli do tego samego wniosku co producenci aut terenowych, czyli że szuter czy off, to te sprzęty widzą w folderach reklamowych.

Zawias to Showa-EERA. Turystyk z piecem ze szlifierki. Chyba opcja lepsza niż to coś z piecem od Afryki, przynajmniej jest czym odkręcić.

Kolejny motocykl do bohaterskiego i pełnego "pszygut" pokonywania alpejskich płatnych przełęczy. Na tym filmiku wszystko jest AI - z jadącym motocyklem włącznie

Tak oczywiście :lol8:


https://www.youtube.com/watch?v=oX617Iitmrw

Przyjrzyj się temu filmowi i przestudiuj ruch - typowy AI... a motocykl na Twojm drugim filmie to zaiste już egzemplarz :)

AI czy nie lubię ten komentarz i xxuj :D

Też 'uwielbiam' silnik NAT :D

https://www.youtube.com/watch?v=0YjvrZLgf2o

cięgle odgrzewany ten sam kotlet z innym zestawem surówek, osłon przed wiatrem tyle co w sportach z lat 90-tych, motocykl mógłby jeszcze stanowić jakiś wymiar turystyczny gdyby dostał jednostkę 120KM od CB1000F z mocniejszym dołem ale nie dostał, zapewne pracownicy działu marketingu uznali jednogłośnie, że 150KM lepiej wygląda jak 120KM a moment obrotowy to nawet oni nie wiedzą co to jest a co dopiero klient. :D jeżeli chodzi i o wygląd to jedynie co im wychodzi to wyciąganie starych projektów, które są ponadczasowe a jak tylko się dotkną czegoś nowego to mamy lepszą lub gorszą poczwarkę.....

Nie kumam, psioczysz na Hondę jak ja i jak zrobiła motor z podobną mocą jak inni to Ci się nie podoba ? Hondą sterują idioci co nigdy motocykielami nie jeździli gdzie np. lift crosstiurera polegał na zrobieniu regulacji szyby i wstawieniu paru trybów DTC co zrobić może zwykły szaman od programowania i np ten szaman mógłby jeszcze parę bajtów poświęcić na tempomat z trzema przyciskami. Ale po chuj, zamykamy produkcję bo V4 nie spełnia kołchozowych norm co pewnie dla tych żółtych ku...w żaden problem i podniecamy się Afryką co z łaski swojej sprowadzili na ziemię zza światów twinem strojonym na V przedstawiciele Boga . Lubię Hondę ale kulwa gorycz się wylewa za to traktowanie milionów zboczeńców jak my.

Lift Crosstourera zawierał też kilka usprawnień w silniku.
Przed liftem bywały przypadki dużyc awarii.
Nie była to norma ale jednak po lifcie zmieniono ciśnienie oleju w silniku, jakiś cel to musiało mieć.

W moim skromnym rozumieniu, wszystko co najlepsze zrobiono, a że klient (nasz pan) ma spapraną psyche przez konsumpcjonizm to dlatego ma miejsce ten karygodnie bzdurny proceder. Ja jestem szczęśliwym posiadaczem wielu starych wyrobów, a na nowych zarabiam na życie.

Nie do końca. Czołowi producenci nie mają teraz z czego kłaść dużych kwot na rozwój i nowe technologie. Ludzie chcą tanio. Chińczyk to daje. Trzeba być tanim i w wykonaniu czołowych producentów jak najbardziej bezawaryjnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie wiem dlaczego uważacie się za mądrzejszych od producentów, inżynierów, projektantów motocykli itp - mam takie mocne przekonanie, pewnie subiektywne, że znają się na motorkach lepiej od Was ;)

I nie zgadzam się, że musi tanio - albo nie dotarło to jeszcze do Italii, Bawarii i UK :)

Naprawiam (i nie tylko) swoje i cudze od końca lat 70-tych i mam jakieś spektrum porównawcze i na pewno w tym czasie poprawiły się jakość i osiągi, ale nie tak, jak wielu się wydaje. Takich inżynierów (w skali globalnej), jak w latach 60-90-tych nie ma (powody, to osobna dyskusja), co nie znaczy, że to głęby - oczywiście, że nie. I to ma jakby mniejsze znaczenie bo (w końcu) można czerpać z doświadczenia poprzedników. Istotne natomiast jest to, że przy całym tym doświadczeniu wciąż zdarzają się niedoróby i (w końcu) co obchodzi klienta z jakiego powodu ?! Zgadzam się również, że za jakość trzeba odpowiednio zapłacić (jest dosyć przykładów - kolejny temat), ale póki Inczyk oferuje coś taniej, to mamy szansę skorzystać, jeśli (oczywiście) reszta przemyśli swoją politykę i tylko wtedy.
P.S.
Nie - nie uważam się za mądrzejszego, tylko mam tzw. swój rozum i stwierdzam, że w wielu przypadkach to przerost formy nad treścią.