Zaolejona pokrywa skrzyni biegów z prawej strony - 1100 DCT
 

Witam
Wyciągnąłem motorek po chyba 2 miesiącach postoju, pojeździłem trochę i zauważyłem ze na prawym bucie mam kropki od oleju, przyglądałem się lepiej i cała prawa strona obudowa skrzyni jest mokra od oleju, nie jest jakas tragedia ale na dłuższą metę to trzeba zrobić . Na razie nie ruszam, dojeżdżam do końca sezonu i zaprowadzę do mechanika, na razie "jeździmy - obserwujemy" hehehehe:D
Podobno pomiędzy pokrywa a korpusem skrzyni nie ma typowej uszczelki tylko jakas pasta uszczelniajaca i tam puszcza.
Chciałem ściągnąć tą plastikowa osłonę ale przeszkadza płyta pod silnikiem i gmole więc dałem sobie spokój, a tam jest najbardziej mokre.
Moze ktoś cos gdzies jakoś podpowie:cool:
Z góry dzięki za podpowiedź

W 1100 to "norma". Miałem to robione na gwarancji. Kolega tak samo. Masa uszczelniającą jakąś słaba fabrycznie była.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

U mnie było podobnie.

Występuje wogole jakiś zamiennik uszczelki żeby tam założyć czy musi być tylko na tym uszczelniacze.

Wydaje mi się, że babola zrobili w fabryce. Jak mi to zrobili w serwisie to juz 4 razy większy przebieg zrobiłem i się nie poci.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

Nie ma żadnej uszczelki, tylko masa uszczelniająca. Wada fabryczna - lipne uszczelnienie. Można jeździć, tylko trzeba pilnować stanu - tym bardziej pod koniec po 5kkm, jak oleum się kończy.

U mnie na 47k km tylko raz był problem - zrobiony na gwarancji.

Jeszcze pewnie z miesiąc i dla mnie sezon się zakończy to zaprowadzę moto do mojego mechanika i to zrobi. Wspominał mi że juz to kilka razy robił wiec zna problem.
Nie wiem czy przyznacie mi rację, ale tak renomowana marka jak Honda żeby taką sztukę odstawić i oszczędzić nawet na uszczelce... porażka, a nowy motorek w salonie pewnie blisko 100tys PLN a na uszczelce dziadują.

U mnie 92K i żadnych wycieków.

Czy problem dotyczy tylko DTC czy manualów również ?