Po krótkim pobycie w (no aż się chce napisać odbycie

brzuchu smoka ruszamy dalej.
Nocleg mamy zarezerwowany w małym, chyba niezbyt popularnym parku stanowym „Coral Pink Sand Dunes”.
Czyli znowu wydmy

Ich pochodzenie jest dość ciekawe, bo są to wydmy, które powstały z piasku, który powstał z niszczenia piaskowców, które powstały z piasku wydmowego

i tak to się w geologii kręci
A tu bardziej na serio:
Wydmy utworzyły się w wyniku eolicznej erozji otaczających park skał nazywanych piaskowcami Nawaho. Wiatry przechodząc przez zwężenie pomiędzy górami Moquith i Moccasin Mountains ścierały je (Korazja) i powstający piasek opadał zgodnie z efektem Venturiego na rozszerzającej się płaszczyźnie. Wiek wydm ocenia się na 10 - 15 tys. lat.
Zbliżamy się powoli do parku, chyba znów będzie padać!
Na wjeździe do parku dwie ciekawe informacje.
1. Piasek parzy w stopy
2. W parku żyje endemiczny chrząszcz Cicindela albissima, przystosowany do życia na piaskach pustyni, który nigdzie więcej nie występuje
Na kempingu jak zwykle pustawo, ale za to pod samiuśką wydmą:
Fajnie widać, jakie duże jest miejsce pod kampera i jak mało go zajmujemy
Wydm w sumie jest niewiele, ale są niewątpliwie ładne
Chłopaki idą na dokładniejszą eksplorację wydm, a ja udaję się w poszukiwaniu prysznica (w Zion nie było)
Będzie padać:
Popadało, przeszło
W Zion staliśmy w części przeznaczonej dla mniejszych kamperów i namiotów, a tu możemy podziwiać typowe przyczepy tubylców.
W większości ciągną je pick-upy (RAM chyba najpopularniejszy), często na bliźniakach na tylnej osi.
Przyczepy są ogromne i do tego rozsuwają się na boki.
Nasz kamper to przy tym jakaś popierdółka
Lecimy na wydmę, zaraz zachód słońca!
Raf w barwach maskujących:
Na krawędzi wydmy sporo ludzi czeka na zachód
Do tego pojawia się tęcza
Kolory aż niesamowite (serio, to oryginały bez podciągania!)
Z innej perspektywy oraz komórki barwy nieco inne, ale nadal ładnie:
No i mamy zachód
Było warto tu przyjechać!
PS – pomimo endemicznego żuczka, wydmy są w całości udostępnione dla przejażdżek offroadowych, a sprzęt (4kołowy) można wypożyczyć na miejscu.