To tylko wam tak tutaj dorzucę, bo wiem - duża część tego wojskowego sprzętu, to już demobil i stała na placach lub magazynach, bo wiekowo już była dawno pełnoletnia, remonty generowały mega koszty, a z dostępem do części zamiennych też "mieliśmy problem" z rosji. Amunicji też wysłaliśmy sporo, ale w dużej mierze tych kalibrów jeszcze z czasów układu warszawskiego.
Nowszego sprzętu również... ale jak czytałem tutaj wasze wynurzenia o dobrowolnym przeszkoleniu wojskowym i obronie naszego kraju, to jednak wolę, żeby ktoś inny walczył z ruskimi zamiast Polaków.
Tylko tyle.
|