Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15.12.2025, 22:25   #26
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 702
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 15 godz 7 min 25 s
Domyślnie

Jeszcze się zmuszę.

Cytat:
Napisał chomik Zobacz post
Zdecydowanie, załóż skarpetki na stojąco i już wiesz na jakim etapie jesteś... Warto ćwiczyć, codziennie. 30 minut to nic w ciągu dnia.
Kilka razy dziennie, przy okazji. Założyć skarpetki bez podpórki - utrudnienie

Panie Marko, miło Was czytać Kolego!
Paczaj... Literatury nie znałem, brzmi bardzo ciekawie z krótkiego opisu/recenzji jaką znalazłem w necie.
Mam swoją osobistą teorię w temacie "umilania" ćwiczeń fizycznych. To jest inny poziom motywacji niźli przy zwykłej pracy fizycznej. By tej ostatniej nadać sens i chęć, traktowałem ją często jako wyzwanie fizyczne.
Monotonne zasypywanie kibli na szlam po piaskowaniu w stoczni (w czasie studiów) np. Kibel za kiblem przez kilka godzin. Wystarczyło kiedyś hasło rzucone w eter: ciekawe ile kibli dali radę bylibyśmy zasypać w godzinę (metr sześcienny, praca z łopatą) w zespole dwójkowym?
Pierwszy w 15 minut, kolejne trzy w 20. Przerwa 5 minut i dawaj od nowa.
Ścigaliśmy się jak wariaci. Zmianowa norma wypełniona w 3h i do domu.

Potem w stoczni wisiały nasze rekordy na tablicy informacyjnej w biurze studenckim

W temacie budownictwa drzewnianego. Czarno na białym znalazłem u Zubrzyckiego info w temacie...

...oparcia słupów przyłapu.

Zaś biało na czarnym...

...kobitę, która sama buduje chatę.

No więc nie ma opcji, bym ja sobie nie poradził.
Pewnie o tym też wspominałem ale doniesę raz jeszcze, że miałem przyjemność i satysfakcję poznać niedowidzącego gościa, który również sam zbudował... dom. Poziom niedowidzenia: na lewo oko 95%, na prawe 80. Że nie wspomnę o wymianie rozrządu np. w audi 80.
Równie niedowidząca kobitka objechała globus PL furmanką z koniem dookoła, wzdłuż granic...
Wszystko to odbyło się na zlocie niedosłyszących (głuchych praktycznie) i niedowidzących (ślepych praktycznie) organizowanym przez koleżankę.
Miałem tam zaprezentować... moje wyprawy. Opowiedzieć i pokazać zdjęcia.
Iwona... ale jak?!
- Niedowidzącym będziesz opowiadał, niedosłyszącym pokazywał zdjęcia.
Na Kolosach tyle braw nie dostaliśmy (a były naprawdę rzęsiste), co ja otrzymałem od tych pokrzywdzonych przez los ludzi.

Zaprawdę lepiej się teraz czuję to pisząc. Mając ich na uwadze i moje problemy.

Do uczytania w przyszłym roku.

P.S.
Szkoda, że w Kielcach. Za daleko. Tylko jeden uczeń w Akademii Ciesielstwa...

Sergiusz Stańczyk. Znakomity lutnik. Też sam studiował lutnictwo. Jeden student na roku.
Robił mi przegląd 25-cioletniej esteve no 1.
Kumpel mego kumpla.
http://segaguitars.com/
__________________
Jam nie Babinicz...

Ostatnio edytowane przez El Czariusz : Wczoraj o 00:26
El Czariusz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem