MRU, Twierdza Kostrzyn i okoliczne Forty, Siekierki, Gozdowice i Cedynia - 03 - 06 czerwiec

[Brunetka]

Najpierw muszą chyba zrobić drugi zlot żeby mieć lepsze zdjęcia od nas

[fabrizio13]

Napisał diverek

Fotki należy oglądać w katalogach od końca. Moje dziewczę tak zakochało się w Trampku, że pomerdała jej się kolejność.

Gdyby nie poważny wypadek, w drodze do nas, piękniejszej połowy Fabrizia, byłoby super. Fabrizio trzymamy za nią kciuki. I pozdrawiamy ją.

Jak było najlepiej pokazują fotki. Niestety frekwencja była jaka była. No i tak sobie myślę że część na MRU miała sporo niedociągnięć i brak konkretnego planu. W Kostrzynie już było znacznie lepiej i mieliśmy ściśle obrany kierunek. Ale niech żałują ci, którzy zastanawiali się jechać czy nie jechać. A o tych co odłączyli wcześniej można powiedzieć jedno - ŻAŁUJCIE CHRUPKI

Wszystkim, razem z Barbarką i "Kiemliczami", dziękujemy za wspólną zabawę, towarzystwo w czasie tych 4 dni, super atmosferę i wyrozumiałość za wszelkie potknięcia organizacyjne.

No i co złego to nie my

PS. Michał zamelduje się jak wrócisz do domu. Bo tylko ty jeszcze jesteś w trasie.

Dziękuję wam za wszystkie telefony jakie otrzymałem byliście mi bardzo blisko całe czas. Moja Aniela soboty wygrała w lotto bo z tego co było złamany obojczyk to pestka. Dużo pomogło kombinezon i dobry kask.Bardzo dziękuję Arturro za pomoc z policja. Paweł i Ela który nie wyjechali na zlot do was i byli zemną całe czas. Dziękuje całego serca wszystkim

[NaczelnyFilozof]

Napisał diverek

PS. Michał zamelduje się jak wrócisz do domu. Bo tylko ty jeszcze jesteś w trasie.

Osssz jaki my mamy zarąbiscie WIELKI kraj Chyba trzeba jezdzic na zloty blizej domu




Szkoda tego wypadkowego incydentu z posta wyżej...

[diverek]

Napisał fabrizio13

Dziękuję wam za wszystkie telefony jakie otrzymałem byliście mi bardzo blisko całe czas. Moja Aniela soboty wygrała w lotto bo z tego co było złamany obojczyk to pestka. Dużo pomogło kombinezon i dobry kask.Bardzo dziękuję Arturro za pomoc z policja. Paweł i Ela który nie wyjechali na zlot do was i byli zemną całe czas. Dziękuje całego serca wszystkim

No to chwała Najwyższemu że skończyło się tylko na złamanym obojczyku. Opiekuj się nią teraz troskliwie i do "wesela się zagoi". Jak widzę ona była już na rondzie i ktoś wymusił jej pierwszeństwo. Jak by ktoś skaleczył w ten sposób moją Barbarkę, to bym go porządnie zbombardował na początek. Każdy sąd by mnie uniewinnił nawet w przypadku, gdyby mnie do niego pozwał. Chwilowa niepoczytalność ze względu na sytuację jest wytłumaczalna.

Napisał NaczelnyFilozof

Osssz jaki my mamy zarąbiscie WIELKI kraj Chyba trzeba jezdzic na zloty blizej domu.

Ty nie "filozofuj" tylko zabieraj się za produkcję prezentacji z użyciem zdjęć zlotowych

[NaczelnyFilozof]

Napisał diverek

Ty nie "filozofuj" tylko zabieraj się za produkcję prezentacji z użyciem zdjęć zlotowych

No więc i kilka mych zdjęć zapodaje:

http://nf.e-net24.pl/zachod/zachod.htm

Nawiasem mówiąc. 1409km machnięte

[diverek]

Napisał NaczelnyFilozof

Nawiasem mówiąc. 1409km machnięte

No to kilka kilosów machnąłeś. Mi przez 4 dni nazbierało się prawie 500 km. Więc przy tobie jestem "cienki Bolek". Mam nadzieję że było warto przyjechać. Zapomniałem dać każdemu obiecany pakunek Ech skleroza panie, skleroza.

[NaczelnyFilozof]

Napisał diverek

No to kilka kilosów machnąłeś. Mi przez 4 dni nazbierało się prawie 500 km. Więc przy tobie jestem "cienki Bolek". Mam nadzieję że było warto przyjechać.

WARTO BYŁO

Generalnie mało który organizator Zlotu da człowiekowi kluczyki do Afryczki. Razem z żoną. I powie jedzcie sobie


Na a podeslijcie adres. Musze Wam odesłać Kostrzyński klucz nasadke 24

[Brunetka]

Napisał NaczelnyFilozof

WARTO BYŁO

Generalnie mało który organizator Zlotu da człowiekowi kluczyki do Afryczki. Razem z żoną. I powie jedzcie sobie

Hm żona sama zgłosiła się na ochotnika do przejażdżki A mogliśmy sobie troszkę więcej pojeździć
A poza tym każdy moment jest dobry na wycieczkę na Afri czy Transalpiku Nawet gdy tylko trzeba pojechać po chleb 200 m

[diverek]

Napisał NaczelnyFilozof

WARTO BYŁO

No to się cieszę. Zwłaszcza dlatego że Ty miałeś do nas najdalej. Choć zdaję sobie sprawę że w porównaniu z innymi zlotami, na których byłeś, było skromniutko i ze śladową frekwencją. Powódź jednak nie pozwoliła mi na zrealizowanie kilku planów, a ludzie nie dopisali. Nic to. W przyszłym roku będzie lepiej.

Napisał NaczelnyFilozof

Generalnie mało który organizator Zlotu da człowiekowi kluczyki do Afryczki. Razem z żoną. I powie jedzcie sobie

Kluczyki dostałeś i owszem, ale w zastawa Barbarka wzięła Twego Trampka. Nie ma nic za darmo w przyrodzie.

[Misza]

Chciałbym nadmienić, że kolega Samba miał równie daleko co pan Naczelny (nie umniejszając zasług) a i dojazd troche bardziej skomplikowany