|
|
|
|
#1 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gliwice
Posty: 163
Motocykl: RD07
Przebieg: 86000
Online: 2 dni 2 godz 56 min 21 s
|
Do zony na motocyklu cie nie wpuszczą, mało tego bez zezwolenia też nie bo cały teren jest ogrodzony i pilnowany, musisz wejść z przewodnikiem nie wolno tam jeździć pojazdami żeby radioaktywny pył się nie wzbijał w powietrze, prawdopodobnie są gdzieś jakieś luki i można wejść na dziko ale to zabronione i nie wiem jakie są konsekwencje, ale wchodzą tam ludzie i kradną co tylko się da. my wjechaliśmy z panią przewodnik busem ale busa zostawiliśmy i cały teren chodziliśmy pieszo, trzeba też uważać żeby niczego nie dotykać i nie ocierać się o roślinki. Jak bozia da czasu w przyszłym roku to można w kilka motorków zorganizować wyjazd, mamy już opanowane fajne noclegi
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Optymista wierzy że świat stoi przed nim otworem. A pesymista wie gdzie ma ten otwór :)
![]() Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Żyrardów
Posty: 110
Motocykl: Nie mam AT i chyba się nie dorobię.
Online: 1 tydzień 1 dzień 2 godz 3 min 44 s
|
A jak to się przedstawia cenowo i ile czasu na to potrzeba?
|
|
|
|