|
|
|
|
#1 |
|
Fazi przez Zet
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 7,644
Motocykl: RD07
Przebieg: ∞
Galeria: Zdjęcia
Online: 10 miesiące 2 tygodni 4 dni 19 godz 21 min 17 s
|
Melon , kto bogatemu zabroni? Biedny buduje raz i musi być dobrze.
Mam kanał na YT, niestety w języku wroga, gdzie się dużo nauczyłem jak się to robi z nowymi technologiami w budownictwie, bo miałem przerwę w zawodzie jakieś 10 lat. René to mistrz murarski i w każdym filmie tłumaczy jak i DLACZEGO tak się to wykonuje. Tu akurat tłumaczy podstawy zbrojenia nadproży i w 16:15 pokazują jak się układa zbrojenie w szalunku/na ścianie. Tłumaczy conte pręty robią, jak pracują i te strzemiona nie są dla ozdoby. https://youtu.be/tJcFy2rp2Gg? Na tym kanale jest tyle praktycznej wiedzy, ze ktoś, kto potrafi trafić młotkiem w gwoździa, wybuduje sobie dom jak sztuka budownictwa wymaga. I ławy fundamentowe muszą być do sznurka i równe, a nie wyglądać jak swojska kiełbasa w jelicie z barana. Te szalunki z folii to dla mnie kompletna porażka w sztuce budowlanej. Nadaje się conajwyzej do fuszerki, która później się sprzeda za bańke, a ludzie i tak kupią, bo i wykonawca i kupujący żyją w epoce debilizmu. Ps. 18:12 poprawne wykonanie narożnika https://youtu.be/bJ7bVDo2-HE? A z tego filmu nauczyliśmy się jak wykonać , wedle sztuki, płytę fundamentowa pod dom. Po co, na co i dlaczego. https://youtu.be/MaOJsfYqxCY? PS3. Julia, też mistrz murarski wytłumaczyła mi co to jest proton i jak i DLACZEGO tak się go muruje a nie inaczej. https://youtu.be/wgTFYyzTWq8? I jak prawidłowo wykonać pierwszą warstwę cegieł https://youtu.be/uIB8E2fmSq0?
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. Ostatnio edytowane przez fassi : Wczoraj o 08:07 |
|
|
|
|
|
#2 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 686
Motocykl: Wrublin
Online: 1 tydzień 1 dzień 9 godz 2 min 59 s
|
Nie tego dotyczy zagadnienie.
Gość SAM buduje. A czego dotyczy? Stodoły. W moim przypadku. Przypomnij swoje uwagi Fazencjuszu dotyczące nowych fundamentów stodoły, które poczyniłeś w moim konkretnym przypadku. Zapewniam czytelników, że wykonanie z filmu przekracza wymagania, które Ty postawiłes moim. Nie interesuje mnie budowa domu. To Twoja domena. Gwoli scislości - jak najbardziej zachęcam do komentarzy i to tak konkretnych jak fazikowe. Ja ich absolutnie nie lekceważę ale będę tu wstawiał filmy gości, którzy sobie sami radzą. Ja do wykonania autora mam jeszcze więcej uwag ale nie o to do końca chodzi, co jest oczywiste. Zarzuciłes mi Fazencjuszu, że chuja sam zrobię, zakwestionowałes mój gruntowny, dwuletni remont mieszkania w kontekście nabytego (przeze mnie) doświadczenia. Ale ja Ciebie i tak słucham. Po inwentaryzacji prosiłem Ciebie o wskazówki dotyczące wzmocnienia rozpadającej się w oczach stodoły. Minęły cztery tygodnie od prośby. W tym czasie wzmocniłem cztery złamane krokwie, złamany oczep, który dodatkowo oodparłem. Wzmocniłem jętki, wiatrownice, przełożyłem sam ponad polowę dachu. Pomogłem sąsiadowi położyć blachę na jego stodole, on użyczył mi ładowarki. 90% prac wykonałem sam, w tym te główne. Pracując w śniegu, deszczu itp., skacząc po dachu, wymieniając dziesiątki metrów łat. Te sąsiad docinał mi na krajzedze z moich desek. Od drugiego dostałem kilkanaście 2m łat na wymiar. W tydzień po inwentaryzacji pojechałem to robić, bo powiedziałeś, że tej zimy stodoła nie przeżyje. Potrzebuję ją w takim stanie przez dwa lata. A teraz spadam do roboty.
__________________
Jam nie Babinicz... |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Ajde Jano
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,967
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 3 tygodni 4 dni 16 godz 45 min 3 s
|
Stodoła dziadka którą jeszcze pamiętam, ale niestety która się spaliła, była postawiona chyba na ośmiu takich fundamentach, które ciężko współcześnie tak nazwać. Nie wiem na jakich fundamentach stoi Twoja stodoła, ale bardzo się zawiodłem na fundamentach na których stał dom mamy i teraz nie wiem jak to ugryźć
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
|
|
|
|
|
#4 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 686
Motocykl: Wrublin
Online: 1 tydzień 1 dzień 9 godz 2 min 59 s
|
Stodoła i dom stoją na fundamencie kamiennym. Klasyczny wariant.
Stodoła zyska nowy. Dom zostanie przy uzupełnionym kamieniami starym. W przypadku domu drewnianego wymiana fundamentu jest prostszą. W murowanym podbijadsz etapami. Dom drewniany bez kłopotu liftujesz, co znacznie ułatwia zagadnienie. Znacznie. W linkowanym filmie z renowacji drewnianej chaty cały proces jest widoczny. Do uwag Fazencjusza mam tylko jedną. Ile wody zarobowej odciągnie wilgotna glina? Podpowiem. Bez znaczenia dla wytrzymałości betonu. Mógł zrosić podłoże ewentualnie tuż przed laniem ale przy tym podłożu efekt odciągnięcia wody zarobowej znikomy. Dlatego w określonych warunkach nawet nie szanujesz.
__________________
Jam nie Babinicz... |
|
|
|
|
|
#5 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 686
Motocykl: Wrublin
Online: 1 tydzień 1 dzień 9 godz 2 min 59 s
|
Co do fundamentów poglądowo, to w mojej filmowej bibliotece mam tego zawodnika.
Na razie jestem na innym etapie. Że tak napiszę - wyborze kierunku. Z chatą wstępny gryplan jest już prawie gotowy. Jest jedną poważna zmienna - wyjdzie w praniu. Wszystkie pożarte bale będę wymieniał. Renowację przejdzie trzon kuchenny (to zrobi lokalny zdun). Wiedzę w temacie posiądę. Super literaturę mam. Stawiam jednak niczego sam nie będę. Poza tym dużo tego ale zakres w stosunku do remontu Przystanku Oliwą dużo mniejszy tylko, że trzeba na wsi być. No więc będę sporo na wsi bywał. W październiku miał mi kumpel badania gruntu zrobić (wszyscy - po co?) ale nie doszło w jego przypadku do realizacji zlecenia w Sokółce i miałbym te badania po drodze w gratisie. Badania jednak proforma zrobię. Grunt spoisty, płytki pod humusem glina. Tak wszyscy mówią o na to wskazują dni po konkretnych lub dłuższych opadach. Tak wskazuje klepisko po usunięciu desek w jednym pomieszczeniu i częściowo w drugim. Na glinie leżał piasek, w nim osadzone konkretne legary. Deski do tego bite leżące na styku z piaskiem. Któregoś dnia strzeliła rura i wszystko zalało... Podłoga i tak do wymiany. W kuchni, siebie i komórce (będzie łazienką) beton zatarty na gruncie. Oczywista też do wyjebania ale wykorzystam go jako utwardzeniewstęp w odkrytych podłóg. Chatę wypoziomuję, rozprowadzę instalacje itp. Przez zimę powstanie konkretny plan robót itp. Żadnych rozterek zaś w temacie stodoły. Pozostają oczywiście technikalia. Wszystko zgrane z planem zagospodarowania, którego ogólną koncepcję mam. Dodaje jeszcze jeden fundamentowy odcinek Marcin buduje. Porusza on kwestie już omówioną. Wcześniejszy odcinek prezentuje sposób wiązania, profile itd. Ja jeszcze w ten obszar nie wchodzę dlatego nie poruszam szczegółów. Polska norma norma do strzemion drut fi 6mm. Nomen omen pamiętam starą dyskusje z Fazencjuszem, kiedy krytykował przerwy.iarowane budowy, w tym stali. A teraz proszę... fi 8mm ![]() Podkreślam, to jeszcze nie mój etap bo nie mam badań gruntu. Orient w ekspresie jest. Ostatnia stacja znana, pośrednie jeszcze nie. W temacie przewymiarowanie. Wspominałem już o tym. Dawno, dawno temu jak nie umiano czegoś policzyć, to zwiększano rozmiar. Fazemcjusz pytał czym różni się drewno od drzewa? Otóż jeszcze 100 lat temu nie było tego podziału. Drewno był drzewem i tyle. Z ciekawostek drewnianych. Drzewo/drewno składa się głównie z celulozy i ligniny. Ta druga do dzisiaj jest niezagospodarowanym odpadem przy produkcji celulozy. Potencjał ma ogromny ale... Rocznie tego potencjału szacuje się na ponad 300mld T.
__________________
Jam nie Babinicz... Ostatnio edytowane przez El Czariusz : Wczoraj o 22:08 |
|
|
|
|
|
#6 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Białystok
Posty: 541
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 23 godz 29 min 9 s
|
Elwood jak Feniks powstał z popiołu
Dla mnie się podoba !
|
|
|
|
|
|
#7 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 686
Motocykl: Wrublin
Online: 1 tydzień 1 dzień 9 godz 2 min 59 s
|
Wygląda mi na kaczkę.
A metoda nauki? Okazuje się, że najłatwiej zlokalizować ptaka po... śpiewie. Lepiej więc sobie na początek przyswoić/ osłuchać śpiew. Tak właśnie można trafić na wilgę np. Dzisiaj to żaden problem. Atlas, wgrane głosy i można się zatracić w lesie, łące czy gdzie tam ptasiego eksploratora poniesie. Mój wrodzony ćwierć daltonizm niestety wyraźnie mi w procesie przeszkadza. Ja widzę "bryłowo i mechanicznie", tylko tak. Zbieranie grzybów ze mną, to nie zła komedia dla obserwatorów. W temacie ptaków drapieżnych, to kiedyś pisałem Fazikowi relację jego donkiszoterii po kraju Basków, Aragonii, Galicji i Leon. Wszystko tam było zmyślone, łącznie z migracją sępów na wschód, bo Fazik tak wschód lubi przecież. I ta migracja akurat okazała się prawdą W temacie drapieżnych ptaków można śmialo założyć, że 90% ich procent, z tych " widzianych" w locie czy przykuci, to myszołowy. Za to mam jeden mały, osobisty sukces ptaśny. Udało mi się rok czy dwa lata temu ustrzelić koło Kartuz dwa rybołowy. Ustrzelić okiem naturalnie. Coś pięknego. |
|
|
|
|
|
#8 |
![]() |
Jako niedoszły i niespełniony ornitolog fantasta zaproponuję na dobry początek jakiś atlas z malowanymi ptakami, nie z fotografiami. Dobry rysownik wyłapuje szczegóły i podkreśla je w rysunku. Podobnie jak Dawid - (pozdro) szczeniackie lata spędziłem albo z lornetką na świlczańskich polach i w krzaczorach pod Rzeszowem, albo właśnie wertując książki i mój ulubiony atlas Sokołowskiego "Ptaki Polski", który dostałem w prezencie razem z lornetką gdzieś na 10 urodziny od wujka ornitologa.
Dobry fachowiec lornetki nie potrzebuje żeby rozpoznać gatunek, wystarczy słuch. Pamiętam kiedyś oglądałem dokument o jednym ornitologu chyba z Norwegii. Koleś był niesamowity. Wcale mu nie przeszkadzało, że był niewidomy, a mimo to został znanym autorytetem w swojej dziedzinie. |
|
|
|