|
|
|||||||
| Wszystko dla Afryki Wszystkie nieoryginalne rozwiązania, które można zapakować do Twojego motocykla. Gmole, stelaże, kufry, sakwy, bagażniki, uchwyty, kanapy, modyfikacje zawieszeń, kierownic, gniazdka, GPSy, dynojety, bagstery i inne scottoilery... |
![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
|
|
#1 |
|
:O
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: warszawa
Posty: 684
Motocykl: RD07
Przebieg: 38000
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 dni 21 godz 32 min 43 s
|
wszystko pięknie ale to jeszcze jeden badziew do zepsucia się w najdalszej dupie świata. zwykły przełącznik starczy. przecie nie będzie nikt pompował codziennie paliwa a po dłuższym postoju nie widzę problemu w sięgnięciu do przełącznika (u mnie jest przy pompie). zamiast kombinować polecam inspekcję zasranych kostek elektrycznych w całym moto aby za chwilkę nie pojawił się drugi nieśmiertelny wątek tym razem o regulatorze napięcia :P u mnie efekty były zaskakujące ale nie o tym tutaj
|
|
|
|
|
|
#2 | |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 3,091
Motocykl: Pomarańczowy
Online: 2 miesiące 1 tydzień 3 dni 13 godz 58 min 43 s
|
Cytat:
Zastosowanie takiego przekaźnika spowoduje działanie takie że na krótki czas pompa bedzie chodziła tak jakby był właczony twoj wyłacznik poźniej bedzie strowana przez sterownik pompy - co sie może stać - dwa przypadki: 1- przekaźnik się nie rozłaczy - mamy działaniae jakie ja miałem bez sterownika pompy 2- przekaźnik się nie właczy - mamy działanie jakby go wcale nie było - czyli jak pan Honda wymyślił Poprawcie jak sie myle - ale na logike to nawet jak sie zepsuje przekaźnik nie grozi to przerwaniem pracy pompy . A co do kostek pewnie masz racje - tylko zastanawia mnie fakt ze nik nie krzyczy że cos się z kostakami dzieje w starych afri - a z reguły problemy dotyczą 07 - pewnie niestety ksiegowi mieli wpływ na jakość wykonania. |
|
|
|
|