|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,439
Motocykl: Nie mam już Afryki
![]() Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
|
![]()
Jak najbardziej dokucza czas kalkulacji tras, to obecnie najszybszymi nawigacjami ze stajni Garmina są najnowsze Oregony, tj 600/650.
A na ekran co sezon nową folie ochronną i będziesz zadowolony ![]() http://www.sklep.tszoda.pl/373-garmin |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
trampkarz emeryt
![]() |
![]()
O, ja też mam taki temat. Z tym że miałem dwa Oregony 450. Byłem z nich zadowolony, lubiłem je, ostatniego sprzedałem trochę niefortunnie i niepotrzebnie ale tak bywa.. Szybkość zoomowania mapy faktycznie czasem wkurzała. Mnie bardziej dokuczał umiarkowanie dobry w słońcu ekran i niezbyt wygodna obsługa dotykowa, szczególnie w rękawicach motocyklowych (marzyły mi się guziki jak w 60/62). Mi trochę brakowało asystenta pasa ruchu - na dużych skrzyżowaniach za granicą.
Z tego co kolega pisze to u niego na placu boju zostaje tylko Montana 600 i Oregon 600. Montana to rozwiąznie mega drogie (montana, uchwyt z zasilaniem i RAM - bagatela 2000zł), i doskonałe tylko do motocykla, samochodu, quada itp. Do kieszeni w góry juz mniej bo i wielkie i waży... Oregon 600 - także drogi...ale z uchwytem te 1500-1600 się zamyka. No i jak trampek czy africa - nigdzie doskonały ale wszędzie dobry. Co do ekranu to także miałem obawy ale to mnie raczej przekonuje https://www.youtube.com/watch?v=C0Ab2lr4WVI Ja rozpartruję następujące opcje: 1. Oregon 600 - drogo, bardzo drogo. 2. Kolejny uzywany Oregon 450...raczej nie bo mimo że sprzęt fajny to swoje wady ma (dla mnie dotyk i ekran). 3. 62s - mimo że ma mały ekran to przekonuje mnie guzikami. .... ? Dalej nie mam pomysłu. Kupiłem za grosze NUVI 40 więc może go uwodoszczelnię i będę miał tanie zumo ![]() |
![]() |
![]() |