|
|
|||||||
| Pamiętnik Tym, o których nie zapominamy. |
![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
|
|
#1 |
![]() |
Jak zobaczyłem nagłówek nie chciałem otwierać bo wiedziałem co może czyhać pod nim.
Ech Boże mój... dlaczego zabierasz takich Ludzi a skurwysynom pozwalasz deptać ten padół. Podobnie jak i Fazik miałem okazję poznać Kasztelana Zenka z innej nieco strony niż przeciętny gość Izi meetingu i zamku w ogóle. Więcej do dodania nic nie będę miał bo Fazi poznał Go lepiej ale absolutnie podpisuję się pod tym wszystkim co napisano powyżej. Myślę, że o niezwykłym charakterze tego człowieka świadczył również fakt, że przez te wszystkie lata kiedy tam przyjeżdżamy pracowali tam ci sami 'zamkowi' - ludzie przesympatyczny jak sam Kasztelan, zawsze chętni do pomocy i uśmiechnięci mimo, że w pracy... Na ostatnim zlocie było widać, ze Go ubywa i przykro było. Co tu dużo mówić... Jak każdy kto znał, miałem nadzieję, ze jednak wygra walkę z tą chorobą. Dla mnie Grodziec nie będzie miał już innego Kasztelana. Tylko zarządcę. Obyśmy tego nie odczuli jako impreza... to jednak nie miejsce na tego rodzaju kwestie... O ile los nie zadecyduje inaczej również będę w sobotę w Czaplach... Odpoczywaj w spokoju Zenek... :.../ Bardzo, bardzo się zasmuciłem. m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
|
|
|
|
#2 |
|
Kierowca bombowca
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 2,571
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 20 godz 13 min 46 s
|
Zenek to przede wszystkim był człowiek przez wielkie "C". Ciężko już takich spotkać. Serdeczny, przyjacielski, w niczym niewidzący problemu. Był idealnym gospodarzem miejsca, w którym co roku upamiętniano Iziego. W pewien sposób był Iziemu bardzo bliski. Podobnie jak on otwarty na wszystkich, wszystkim dobrze życzący, uśmiechnięty, zawsze gotowy pomóc. Uwielbiałem dojeżdżać do Grodźca, wtaczać się Afrą na średniowieczny dziedziniec, ściskać mocno Zenka na dzień dobry i dawać sobie wlać w gardło lufę zenkowej nalewki. Albo i dwie.
Cudowny, ciepły Człowiek, fantastyczny kasztelan...nie jestem sobie w stanie wyobrazić zamku Grodziec bez niego. Nic już nie będzie takie jak było, czuję się jak gdyby skończyła się pewna epoka... Szok jest tym większy, że w rozmowach z Zenkiem można było odnieść wrażenie, że choroba nie bierze nad nim góry, że nie da rady go złamać, że jest lepiej, że terapia powoli przynosi oczekiwane rezultaty... Spoczywaj w pokoju kochany Kasztelanie, nasz prawdziwy Przyjacielu..[*][*][*]
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
|
|
|
|
|
#3 |
![]() |
Kasztelan Zenek - Człowiek jakich już niewielu. Czapka z głowy! [*] Ogromny żal...
__________________
pozdrawiam! Kisiel ------ RD04 -> ATAS |
|
|
|