Dlaczego lubię KTM-a

[Babel]

"Cyt:120000 mil to prawie 200 tys km. Przy przebiegu godzinowym 3231mh - nierealna."
( koledzy admini czy nigdy nie wróci cytowanie na Fire FOx - jest jakiś fix na to )

W sensie że na RFS (w to mi się też wierzyć nie chce - czytam to forum w ramach zimowej nudy )czy średnia sie nie zgadza - bo jak tak gdzieś napisał:Actual totals are 111.300k miles, 3241.6 hours and counting - co nam daje średnią ok 55 km/h .
Swoją drogą przejrzałem jego wszystkie wpisy na KTMTALK i albo nie pisze wszystkiego - albo... co jakiś czas ma wpisy o swoim przebiegu ( stale rosnącym) - albo jest konsekwenty w swoim ściemnianiu przez wiele lat albo...
A jakby to była prawda to KTM powinien mu nówkę dac w zamian :P

[Adagiio]

W EXC 525 na seryjnym tłoku robiono przebiegi w granicach 900/1000 moto/godzin, następnie nie wymieniano tłoka jak powinno się robić w określonym przez producenta zakresie serwisu o większej selekcji, tylko montowano nowy cylinder wraz z tłokiem. Co przy takim przebiegu nie było dotkliwym wydatkiem, 800 euro kosztuje komplet, zakładając roczny przebieg w granicach 200 moto/godzin to 5 lat jazdy.
Luźny tłok robił w cylindrze jajo, stosując się do wytycznych serwisowych na cylindrze można zrobić drugie tyle wymieniając tłoka co 500/600 moto/godzin do tego skrupulatny serwis przez cały okres eksploatacji. Jazda na starym oleju, zaniedbywanie inspekcji zaworów i jazda na zapchanym filtrze powietrza skracały życie silnikowi o połowę. Mowa o 525 i 450 bo tylko te pojemności dały rade zrobić takie przebiegi przy amatorskim użytkowaniu.

W 4t 150-400 h a w 2t 100-200 h w zależności od pojemności to max przebieg żeby zaglądnąć do cylindra . To wyłącznie moje skromne zdanie.
Zdrowia.