|
![]() |
#1 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
ja tak robiłem w rd07, bo chlapanie mineralnym po przyrodzie kłóciło się z moja moralnością.
ostatecznie zrezygnowałem z olejarki. w offie często sie rurka przestawiala, mialem problemy ze sterownikiem, czasem ciekło i znaczyło teren, ale ostatecznie zdecydowalo to, że złoty DID smarowany olejarka od nowości, ze zmiana zębatek i naciaganiem sczezł po 25 tysiacach. Od tamtej pory psikam sprajem raz na jakiś czas i jest gites. Raz na jakiś czas znaczy jak się łańcuch wyblyszczy albo hałasuje. Mój wniosek jest taki, że nie ma co się piescic. Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
scottoiler | lukiz | Wszystko dla Afryki | 35 | 18.04.2015 17:05 |
Scottoiler - problem | mihoo | Rama, zawieszenia, napęd | 4 | 08.05.2013 18:41 |