Tribute to Yamaha XT 600 Z Tenere

[Mallory]

Napisał Wusey

Nie wszystko. Remont silnika, spawanie i lakierowanie baku, lakierowanie lag, przewijanie uzwojenia alternatora - zlecałem. Sam robiłem całą resztę tj. instalację elektryczną, hamulce (przód na oplocie + całkowita renowacja zacisku), przednie zawieszenie, napęd, renowacje plastików, obicie kanapy, regulacje i pozostałą kosmetykę.

Kolejny remont silnika (oby nie był potrzebny) planuję już robić samemu

Btw. najtrudniejsze do znalezienia są oryginalne plastiki. Do białych 1VJ są jak św. Grall. Prawy boczek udało mi się kupić po 8 miesiącach obserwacji Allegro, Olx oraz Ebaya. Przedni błotnik (z czerwonymi rantami) jest praktycznie niedostępny - raz widziałem na Ebay za ok. 100 Euro. Lekka przesada..

Pozdrawiam!

Mnóstwo roboty wykonane.
Części nowe lub zamienniki często są na ebaju australia. Ale jest drogo, np. błotnik https://www.ebay.com.au/itm/Yamaha-XT600-Tenere-1VJ-New-White-Front-Guard-1986-7-model-Tenere-XT-600-Yamaha/323838368910?hash=item4b66455c8e:gpQAAOSwcw9dCi7 t

[Wusey]

Napisał Mallory

Mnóstwo roboty wykonane.
Części nowe lub zamienniki często są na ebaju australia. Ale jest drogo, np. błotnik https://www.ebay.com.au/itm/Yamaha-XT600-Tenere-1VJ-New-White-Front-Guard-1986-7-model-Tenere-XT-600-Yamaha/323838368910?hash=item4b66455c8e:gpQAAOSwcw9dCi7 t

Dzięki za sugestie! Brałem pod uwagę wariant zakupu kompletu plastików z Australii (wychodziło coś koło 1 200 - 1 500 zł z przesyłką). Poszedłem jednak w części oryginalne (ale używane). Spodziewam się, że oni robią te "plastiki" z laminatów, czyli raz, że są mniej elastyczne od oryginałów a dwa, że są lakierowane. Teraz mam polakierowany tylko bak, a plastiki są po prostu wypolerowane i opalone. Wyglądają prawie jak nowe, a razie przygód w terenie - wystarczy je ponownie wypolerować i opalić

Pozdrawiam!

[Mallory]

Napisał Wusey

Dzięki za sugestie! Brałem pod uwagę wariant zakupu kompletu plastików z Australii (wychodziło coś koło 1 200 - 1 500 zł z przesyłką). Poszedłem jednak w części oryginalne (ale używane). Spodziewam się, że oni robią te "plastiki" z laminatów, czyli raz, że są mniej elastyczne od oryginałów a dwa, że są lakierowane. Teraz mam polakierowany tylko bak, a plastiki są po prostu wypolerowane i opalone. Wyglądają prawie jak nowe, a razie przygód w terenie - wystarczy je ponownie wypolerować i opalić

Pozdrawiam!

Też bym tak zrobił... samo czajenie się na części aż się gdzieś pojawią też jest fajne.... czymś trzeba się zająć.

[Wusey]

@Mallory - twój wpis dotyczący gaźnika skłonił mnie aby przyjrzeć się problemom z odpalaniem moto po kilkudniowym postoju. Wyszło na to, że śruba regulacji mieszanki była wykręcona o pół obrotu za dużo. Po skorygowaniu motocykl pali na dotyk.

Jeszcze raz - szacun za merytorykę wpisu!

[zimny]

Ehh.... jaki ja głupi byłem że ja swoją kiedyś sprzedałem:



Tak mi się fajnie na niej zwiedzało lasy, polne drogi i okolicę

[JarekO]

Zimny, widzialem ostatnio gdzies na gieldzie na FB za 5400 zl w takim samym malowaniu. Nic straconego :-).

[Mallory]

Napisał JarekO

Zimny, widzialem ostatnio gdzies na gieldzie na FB za 5400 zl w takim samym malowaniu. Nic straconego :-).

Pokaż!!! Nie trup jakiś?

[Mallory]

Napisał Wusey

@Mallory - twój wpis dotyczący gaźnika skłonił mnie aby przyjrzeć się problemom z odpalaniem moto po kilkudniowym postoju. Wyszło na to, że śruba regulacji mieszanki była wykręcona o pół obrotu za dużo. Po skorygowaniu motocykl pali na dotyk.

Jeszcze raz - szacun za merytorykę wpisu!

A wiesz Wusey, że możesz mieć rację. Dzisiaj to sprawdzę. Pamiętam, że w dawanych czasach jak z gaźnika 34L się doktoryzowałem empirycznie to czasmi pół obrotu robiło różnicę... ale tam jest kopany silnik i miało to znaczenie... a tutaj człowiek naciska guzik, nie męczy się i nie zwraca uwagi na takie sprawy... a to może być to.