Pakistan. Odpowiedź na to czy warto

[zbychuto]

Napisał syncronizator

Ja bym był zainteresowany pojechać na kołach.. jednak 2 miesiące wolnego ciężko mi załatwić.
W Iranie spotkałem Niemca na GS który dostarczył motocykl do Gruzji.
Jak już jesteś z motocyklem w Gruzji to dalej to już sama przyjemność.
Nie wiem jak z tymi permitami na poszczególne rejony.

Są ograniczenia dla obcokrajowców w swobodnym przemieszczaniu się po Pakistanie.

Jako jakieś tam żrodło wiedzy polecam polecam vlog WildLens by Abrar stworzony przez pewnego Pakistańczyka z Niemiec.
Vlog jest w Urdu ale niekiedy jest tłumaczenie na ang.

Własnym motocyklem wjazd do Pakistanu przez Iran jest mocno upierdliwy. Od granicy Irańskiej chyba nadal dostajesz obowiązkową eskortę na czas przejazdu przez Beludżystan. Z informacji jakie znalazłem na forach, to ta eskorta jedzie z tobą przez kilka dni. Poza tym trzeba pogodzić upały południowego Iranu z chłodem północnego Pakistanu. Jak pojedziesz w okresie kiedy nie spali słońce Irańskie to zamrozi Karakorum.
Mimo to innej opcji nie widzę bo przez Chiny bez zorganizowanej grupy nie przejedziesz (tu pewności 100% nie mam) a przez Afganistan to proszenie się o kłopot, choć pani z ambasady powiedziała mi, jak dzwoniłem wczoraj, że zapraszają. Spytała tylko czy przypadkiem nie jestem youtuberem 😊

[trolik1]

Napisał zbychuto

. Poza tym trzeba pogodzić upały południowego Iranu z chłodem północnego Pakistanu. Jak pojedziesz w okresie kiedy nie spali słońce Irańskie to zamrozi Karakorum.

We wrześniu mój Panyam 600 dawał rade na wysokości 4200, więc wydaje mi się, że ten miesiąc jest najbardziej odpowiedni. Poza tym z tego co się orientuję we wrześniu jest mniejsze prawdopodobienstwo opadów deszczu.
pozdrawiam trolik