Hayabusa

[Mirek Swirek]

Napisał chomik

Miałem CBR 1100XX i to najwygodniejsze moto na jakim jeździłem, podejrzewam, że Hayka to to samo. Oddawanie mocy, dynamika, elastycznść, aerodynamika, zawieszenie i reakcja (a raczej brak) na dziury to była bajka. Jak wsiadłem na AT to się załamałem, ale oczywiście możliwość wjechania "wszędzie" całkowicie wynagrodziła mi braaaaaki na asfalcie w stosunku do CBR.

Chomiku, hej. A ja powiem Ci, że bliźniaczy X11 jest wygodniejszy jeśli chodzi o pozycję, mam na myśli wysokość kierownicy. Reszta to pewnie bliźniaczo z lekka przewaga XX-a.
Pamiętam jak u Tolka przysiadlem się do XX Wojaka Szwejka i mówię sobie, o ja...dole...co jest? Czy ja taki porobiony, czy ten moto ma kiere niżej? I ma... Podobne obserwacje miałem z Hayką i B-kingiem, ten drugi wygodniejszy, wiadomo, jak to mówi Smykałka, zębami trzeba kluczyka się trzymać...

[chomik]

Mimo wszystko wolę aerodynamikę XX niż X11, nie przepadam za nakedami. Może dlatego, że ze względu na moje gabarytu to duży żagiel ze mnie.

[Mucha]

Tak Chomiczku - nie jeździj szybkimi motocyklami, bo nie daj b. otworzysz usta z wrażenia i Twoje worki policzkowe wypełnią się powietrzem, to ta cała Hayabusa ... pójdzie na KOŁO